Archiwum sierpień 2004


sie 20 2004 Wyznanie osme
Komentarze: 2

Skarbie moje serduszko zaczeło szypciej stukac gdy w poblizu znajdzie sie On... Wiem ze to co zaczelam do Niego czuc nie bedzie nigdy tak wielkie jak do Ciebie, ale moze tu odzyskam utracona wolnosc ktora akreslasz Ty- wspomnienia o Tobie, mysli... Nie kocham jeszcze jego, ale wiem ze to mozliwe. Ty jednak zawsze pozostaniesz tutaj, w moim sercu, bo prawdziwa milosc nigdy nie rdzewieje i zostaje az do smierci. Kocham Cie...

passionate : :
sie 16 2004 Wyznanie siodme
Komentarze: 1

Najdrozszy... W piatek stanelam przed trudnym wyborem. Musialam zdecydowac czy ten weekend spedzic blisko Ciebie, czy gdzies chenn daleko... Wybralam odległosc. Stwierdzilam że im lizej Ciebie calem tym wiekszy bol serca. Po co mialam siedziec koło Ciebie, udawac ze jest ok, ze nic juz nie czuje skoro Ty i tak wiesz ze jest inaczej a nic nie mozesz zrobic... Moze i mozesz ale wiesz ze nie chce. Wiesz zenasz zwiazek nie pewzyje kolejnego wstrzasu, koljnego ataku przez Niego... tak bardzo chcialabym Cie zobaczyc... Ale moze rok odpoczynku wystarczy... Wiesz sniles mi sie dzis w nocy. Widzialam ten szczery usmiech i smutne oczy... Moj pragnienie je przerasta, pokonuje je tylko odlelosc... Czy nadal kocham? czy tylko cos czuje co miloscia nie jest? ...

passionate : :
sie 12 2004 Milosc na niby
Komentarze: 2

to nigdy nie byla milosc
grzechem jest to tak nazwac
Ty i ja niby razem, niby blisko
- osobno
codziennie przemierzalismy kilometry
w przeciwnym kierunku
ja w lewo, Ty w prawo
ja w prawo, Ty w lewo
ugrzazlam w bagnie
nie potrafilam wyjsc
i jeszcze te slowa... zapewnienia
mowiles: "milosc slodka jak zapach wanilii"
a bagna wciagaly mnie coraz glebiej
przemierzales labirynt
szukałes dla nas wyjscia
- nie znalazles
teraz oba serca
moje i Twoje
leza w gownie
brudne, poszarpane, deptane przez nich
ludzi- wrogow
przez
rozum, wiare, nadzieje, niespelniona milosc

by Passionate- dzieki niemu wiele zrozumialam...

passionate : :
sie 11 2004 Wyznanie szoste
Komentarze: 5

Skarbie... Passionate powiedziala mi cos po czym nie jestem siebie pewna..."Idiotko gdzie Ty masz oczy?? Spojrz na sibie! Co Ty wogole wyprawiasz! Myslisz ze w ten sposob wszystko naprawisz?? To nie Ty zawiniłas tylko On bo sie gapil jak debil zamiast cos zrobic, zamiast pomoc nie Tobie ale Wam! A ON co robil?? Gowno! Pozwolil cierpiec i sobie i Tobie. Nie pomyslalas ze słowo Kocham wypowiadasz w jego kierunku z przyzwyczajenia?? Moze cos czujesz ale czy to milosc?? SZastanow sie kretynko. Nie mowie zebys zapomniala bo to nie realne, nie mowie zebys przestala o nim myslec... to przyjdzie z czasem, ale do cholery przestan o nim gadac caly czas bo wlasnie w ten sposob sie niszczysz!! Poprostu powiedz: Pierdole To" odwroicila sie i mnie zostawila. Dalo mi to Kochanie wiele do myślaenia. On przezyła wiele, wie co to milosc.. Moze ma racje moze nie kocham Ciebie tylko czuje cos ogromnego cos czego miłoscia nie mozna nazwac. Tak bardzo chcialabym zebys byl jak najblizej, zebym wiedziala...:( Dziekuje Passi...:)

passionate : :
sie 08 2004 Wyznanie piate
Komentarze: 6

Kochanie, po mimo tego co sie stanie, po mimo tego ze serduszklo silniej mi pyka gdy go widze, obiecuje, ze moje serduszko kocha tak na prawde, tak szczerze, tak mocno tylko Ciebie:* Przepraszam:(

passionate : :