Archiwum 15 grudnia 2004


gru 15 2004 wyznanie dwudzieste szóste
Komentarze: 7

Fuck... Nawet nie wiesz jak za Toba tesknie... Nie unosze sie, nie rzucam o sciane roznymi przedmiotami, ale tesknie, tesknie, tesknie... Nie wiem czy wogole o mnie pamietasz... Nie wiem czy wogole wiesz ze jeszcze istnieje...

To nasze spotkanie w pazdzierniku bylo ostatnim... prawie podjelam decyzja... Nie chce Cie wiecej widziec, za bardzo boli...

Chce wyrzucic to zdiecie, ktore od roku stoi nad lozkiem... Nie potrafie...

Jestem z kims, ale nie z milosci... Sprawdzam sama siebie, czy potrafie wyzwolic sie z mysli o Tobie... Nie potrafie...No coz, takie jest zycie, taki moj los... On ujzawszy Ciebie i mnie w tulonych spytal "kto to?" odpowiedzialam prawie przez lzy..."Moj kuzyn..." Czyz  nie wszyscy nam mowili, ze wygladamy razem jak rodzenstwo, ze jestesmy idealnie dopasowani...

passionate : :